Zwyciężczyni „The Voice of Poland” oszukana „na Anthony’ego Hopkinsa”. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych

Natalia Sikora publicznie opowiedziała o oszustwie, w które została wciągnięta kilka lat temu. Jak ujawniła, wszystko zaczęło się w 2021 roku, gdy otrzymała wiadomość od osoby podającej się za sekretarkę słynnego aktora Anthony’ego Hopkinsa. W korespondencji twierdzono, że Hopkins pracuje nad projektem muzycznym i jest zainteresowany współpracą właśnie z nią.

Wokalistka otrzymywała wyczerpujące informacje dotyczące rzekomego projektu. Z czasem kontakt zaczął wyglądać coraz bardziej profesjonalnie - pojawiła się nawet rozmowa telefoniczna z osobą udającą Hopkinsa. Sikora była przekonana, że ma przed sobą życiową szansę.

Oszuści twierdzili, że aby móc rozpocząć współpracę, konieczne są określone „wkłady finansowe” związane z przygotowaniem wyjazdu i produkcją nagrań. Wokalistka przelała pieniądze, wierząc, że jest to element procedur przy zagranicznych projektach. W sumie straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Grupa podszywająca się pod aktora działała bardzo sprytnie - wysyłała jej szczegółowe dokumenty, korespondencję i materiały, które miały wyglądać jak oficjalne wiadomości od biura Hopkinsa. Gdy terminy nagrań były wielokrotnie przekładane, Sikora zaczęła dostrzegać niepokojące sygnały.

Przełom nastąpił, gdy oszuści przesłali jej zdjęcie „dokumentu tożsamości” Hopkinsa. Okazało się, że jest to zwykły fotomontaż. W tym momencie wokalistka zrozumiała, że padła ofiarą wyrafinowanego oszustwa.

Gdy wokalistka napisała do nich, że przesłany „dowód tożsamości Hopkinsa” jest fałszywy, ton rozmowy natychmiast się zmienił. Oszuści zaczęli ją szantażować, próbując wymusić na niej kolejne działania.

Sikora podkreśliła w wywiadach, że przez długi czas trudno było jej o tym mówić publicznie. Sprawa była dla niej zarówno finansowym ciosem, jak i emocjonalnym obciążeniem. W rozmowach z mediami przestrzegła innych artystów, by uważnie weryfikowali oferty, które wyglądają zbyt dobrze, by mogły być prawdziwe.

Aktorka i wokalistka zgłosiła sprawę odpowiednim służbom, jednak jak dotąd brak szczegółowych informacji o ustaleniu sprawców.